środa, 23 lutego 2011

make up

Większość z nas zaczyna dzień od makijażu :) Dbamy o to aby twarz wyglądała świeżo i miała naturalny blask. Jednak skóra sprawia nam różne niechciane niespodzianki... i czasami trzeba je odpowiednio zamaskować.



Podstawowy składnikiem dobrze wyglądającej cery jest niewątpliwie odpowiedni podkład. Obie cały czas eksperymentujemy w poszukiwaniu tego idealnego...
Obie mamy cerę mieszaną czyli normalną na  policzkach i błyszczącą strefę T.
 Oto produkty, które używałyśmy:
Oceniamy je w skali od 1- do 10.

- Chanel Mat Lumiere- niewątpliwie to jedna z najlepszych marek kosmetycznych na świecie,  jednak wysusza policzki , a po kilku godzinach na nosie pojawiają się pomarańczowe plamy. 
 Ogólna ocena; 6,5 




- Lancome Teint Idole Ultra-   jak na razie to jeden z najgorszych jakie używałam! Po godzinie od nałożenia podkładu pojawiały się ciemne plamy. Dodatkowo miałam problem z kolorem, pomimo, że był on najjaśniejszy z całej kolorówki. Szybko pojawiały się błyski na twarzy;/
Ogólna ocena: 3


- Clarins Everlasting Foundation- w ogólnej ocenie nie wypada najgorzej. Jedną z jego podstawowych wad jest jego ciężka i gęsta konsystencja. Niestety nie doradzono mi dobrego odcienia;/
Ogólna ocena: 7,5

- YSL Teint Resist- jest to najlepszy podkład jaki do tej pory używałam. Bardzo dobrze rozprowadza się na cerze. Nie wyglądała na przeciążoną, jedyna niedogodność to lekko za ciemny odcień.
Ogólna ocena: 9,0

- Rouge Bunny Rouge ( RBR) Milk Aquarelle Liquid Foundatio- to mój obecny podkład- nie każdego dnia nakłada się równomiernie, skóra musi być dobrze nawilżona aby cera wyglądała dobrze.
Ogólna ocena: 7,5



a na koniec kilka przykładowych zestawień naszych kosmetyków:










czekamy na wasze opinie i doświadczenia z tymi kosmetykami, polecajcie nam swoje podkłady :)

xoxo
    ...J&M...

1 komentarz: